niedziela, 1 lipca 2007

Przeprowadzka, część 2 i 1/2

23.06
No i zaczynamy. Rzeczy (tylko część) spakowane, sprawy (tylko część) pozałatwiane, projekty budynków inwentarskich i gospodarskich dla matki zgrane (oczywiście też tylko część, ale tutaj się czuję usprawiedliwiona, sporo tego znalazłam) i tylko czekam na podwody. I tak drugi dzień, bo ciągle coś wypada, jak nie nam, to ekipie transportowej. Psy mają dość, koty też, o nas wolę nie wspominać. Oczywiście na wsi netu nie ma, więc pisywać będę sobie a muzom i wrzucać wszystko hurtowo, jak mi się zdarzy dostęp do sieci na dłużej niż pięć minut. Ale cóż, takie życie, przynajmniej moje farmy na Ogame i Cosmo odpoczną :)

24.06
Oczywiście tekst wczorajszy też pójdzie przy okazji. Bo tak jakoś głuuuupio wyszło, że zanim wysłałam, odłączyliśmy sieć od mojego kompa. A teraz siedzę na paczkach i torbach. Oczywiście już na wsi, bo tak się głupio złożyło, że koło pierwszego lipca jest wstawienie kolejnych brojlerów, więc porządki w domu i rozłożenie tam naszych gratów jest chwilowo ostatnie na liście priorytetów. Ciekawa jestem, jak się wyrobimy, skoro dopiero jutro część kur z obecnego rzutu wyjeżdża do ubojni.

Brak komentarzy: